Spis treści
Do Charles'a Maurras'a[1]tłum. Stefan Napierski
1
Nad brzegiem nurtu, który blaskiem okwiecony,
Na gościńcu antycznym, kędy starzec morza
W gaju, gdzie pień oliwek drga modro-zielony,
Ujrzał jak w płaszczu niebios stąpa Panna boża,
5Zrodziłeś się. Dzieciństwo szczęsne, czułość świeża,
Wdychały dech latyński, karmiący przeźroczą
Myśl, by w rytmie wypukle jawiła się oczom.
Arkadia, PoetaWśród świątyń pobrzeża,
Gdzie krzewy z soli w piaskach zasypują głogi,
10Jak kunsztowne składać apologi[2],
Dumałeś, o, Maurrasie; a bogi krajowe
Wygnane, oraz Bóstwo Magdalen cierniowe,
Miłowały cię: Sylen[3] melodyjnych wiosen
Udzielił ci piszczałki wraz z organem sosen,
15Aby głos twój podtrzymać, który błogie bole[4]
Śpiewa i Grodu głosi święcone zakole,
Harmonię, boską Miłość, tę strażniczkę zniczy.
Oraz Śmierć, co jej równa w słodyczy.
Przypisy
[3]
Sylen (mit. gr.) — towarzysz boga Dionizosa, przedstawiany jako tłustawy mężczyzna z końskimi uszami, nogami i ogonem. [przypis edytorski]