Audiobooki Wolnych Lektur znajdziesz na naszym kanale na YouTube. Kliknij, by przejść do audiobooków i włączyć subskrypcję.
5644 free readings you have right to
Kayerts wybuchnął łzami wdzięczności — głośnym płaczem i szlochaniem. Po pewnym czasie zorientował się, że siedzi...
Kayerts wybuchnął łzami wdzięczności — głośnym płaczem i szlochaniem. Po pewnym czasie zorientował się, że siedzi na krześle i patrzy na Carliera, który leży na wznak wyciągnięty na podłodze. Makola klęczał obok ciała.— Czy to pana rewolwer? — spytał, powstając.— Tak — odrzekł Kayerts i dodał natychmiast: — Biegł za mną, żeby mnie zabić — widziałeś!— Tak, widziałem — odrzekł Makola. — Tu jest tylko jeden rewolwer; gdzie drugi?— Nie wiem — szepnął Kayerts osłabłym nagle głosem.— Pójdę i poszukam — rzekł tamten łagodnie.Obszedł dom wokoło, a Kayerts siedział nieruchomo i patrzył na trupa. Makola wrócił z pustymi rękami; chwilę stał pogrążony w myślach, potem wszedł spokojnie do pokoju zmarłego, wrócił natychmiast z rewolwerem i pokazał go Kayertsowi. Kayerts zamknął oczy. Wszystko zawirowało naokoło niego. Poznał, że życie straszniejsze jest i trudniejsze niż śmierć. Zastrzelił bezbronnego człowieka.
Kayerts wybuchnął łzami wdzięczności — głośnym płaczem i szlochaniem. Po pewnym czasie zorientował się, że siedzi na krześle i patrzy na Carliera, który leży na wznak wyciągnięty na podłodze. Makola klęczał obok ciała.
— Czy to pana rewolwer? — spytał, powstając.
— Tak — odrzekł Kayerts i dodał natychmiast: — Biegł za mną, żeby mnie zabić — widziałeś!
— Tak, widziałem — odrzekł Makola. — Tu jest tylko jeden rewolwer; gdzie drugi?
— Nie wiem — szepnął Kayerts osłabłym nagle głosem.
— Pójdę i poszukam — rzekł tamten łagodnie.
Obszedł dom wokoło, a Kayerts siedział nieruchomo i patrzył na trupa. Makola wrócił z pustymi rękami; chwilę stał pogrążony w myślach, potem wszedł spokojnie do pokoju zmarłego, wrócił natychmiast z rewolwerem i pokazał go Kayertsowi. Kayerts zamknął oczy. Wszystko zawirowało naokoło niego. Poznał, że życie straszniejsze jest i trudniejsze niż śmierć. Zastrzelił bezbronnego człowieka.
Joseph Conrad, Placówka postępu
Loading