Wolne Lektury potrzebują pomocy...

Dzieciaki korzystające z Wolnych Lektur potrzebują Twojej pomocy!
Na stałe wspiera nas jedynie 460 osób.

Aby działać, potrzebujemy 1000 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Wybierz kwotę wsparcia
Tym razem nie pomogę
Dołącz

Dzisiaj aż 15 770 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach — dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia [kliknij, by dowiedzieć się więcej]

x

Spis treści

    I
  1. II

    Adam AsnykDwa sonety[1]

    Sie trennten sich endlich und sah’n nicht.
    Nur noch zuweilen im Traum;
    Sie waren längst gestorben
    Und wussten es selber kaum.

    I

    1
    Kiedym Cię żegnał, usta me milczały,
    I nie wiedziałem, jakie słowo rzucić:
    Więc wszystkie słowa przy mnie pozostały,
    A serce zbiegło i nie chce powrócić.
    5
    Tyś powitała znów swój domek biały,
    Gdzie Ci słowiki będą z wiosną nucić,
    A mnie przedziela świat nieszczęścia cały,
    Dom mój daleko i nie mogę wrócić.
    Tak pozostałem samotny, bez rady
    10
    Na moje smutki i tęsknoty moje:
    Przebiegam myślą chwil minionych ślady,
    Nad zwiędłą różą zadumany stoję…
    I w niebo wzrok mój wysyłam na zwiady,
    Lecz o przyszłości pomyśleć się boję.

    II

    15
    Niedługo może na przyszłości dzieje
    Zostanie tylko blady cień wspomnienia;
    Serdeczne ślady mroźny wiatr rozwieje
    I wszystko zniknie we mgłach oddalenia.
    Więc trzeba będzie zmusić do milczenia
    20
    Te drżące struny, z których pieśń się leje,
    I grobowego wziąć pozór kamienia,
    Co pogrzebaną pokrywa nadzieję.
    Na taką przyszłość, co mgłę ołowianą
    Rozpostrzeć może na błękitnem niebie,
    25
    Na taką przyszłość ciemną i stroskaną,
    Co ból i miłość zarówno pogrzebie…
    Niechaj te słowa pamiątką zostaną
    I niech przeżyją razem mnie i Ciebie!

    Dnia 16 września 1870 r.

    Przypisy

    [1]

    Dwa sonety — przesłane w liście pannie Anieli Grudzińskiej. [przypis autorski]

    Zamknij
    Proszę czekać...
    x