 
      
    
    
  Henryk Sienkiewicz
Potop, tom pierwszy
Nawet białogłowy u nas w butach i przy szabli chodzą i partiom hetmanią, jako pani...
 
      
    
    
  Nawet białogłowy u nas w butach i przy szabli chodzą i partiom hetmanią, jako pani...
 
      
    
    
  „A jeśli ona tamtego jeszcze pamięta i miłuje?”
— Nie może być! — powtórzył sobie pan Wołodyjowski...
 
      
    
    
  „Tym ci gorzej dla mnie — pomyślał po chwili — bo jeśli ona go po tym wszystkim...
 
      
    
    
  kobieta, piękna jak południowe słońce, wysoka, tęga, czarnowłosa, z ciemnymi rumieńcami na twarzy i oczyma...
 
      
    
    
  — A wie ona już o wojnie? — zapytał pan Zagłoba.
— Wie, wie, bo przy niej najpierwej...
 
      
    
    
  Posłałem nawet sekretnych gońców do Jana Kazimierza oznajmiając, że gotówem zwołać pospolite ruszenie na Podlasiu...
 
      
    
    
  I szedł ku niemu, by porwać zdumiałego szlachcica za pierś i rzucić nim o ścianę...
 
      
    
    
  — Czyś ją waść zamordował? — spytała Sakowicza.
— Uchowaj Boże! — odrzekł starosta oszmiański.
— Rozkazujęć rozwiązać!
Tyle było...
 
      
    
    
  Jakoż nie mylił się pan Tomasz, bo w niedługim czasie zawiązała się przyjaźń między dziewczętami...
 
      
    
    
  Z jednej wszelako przywary nie mogła poważna panna wyleczyć swojej pustej przyjaciółki, mianowicie z zalotności...
Fragmenty odnoszące się do tego motywu — dotyczące zarówno funkcji przypisywanej kobiecie w społeczeństwie, oczekiwań wobec niej, jak i określające jej odrębność (duchowo-fizyczną) — zawierać będą zapewne wiele stereotypów i frazesów. Można jednak liczyć, że zebrany materiał posłuży do ciekawych badań i interpretacji (zob. też: córka, siostra, panna młoda, żona, matka, gospodyni, czarownica, kobieta upadła, ciało).