Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 429 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Dawniej zawsze, zanim zasnęłam, wyobrażałam sobie jakiś mały, nie bardzo jasny pokój jadalny. Nie taki...
Zofia Nałkowska, Granica
— A budynki się spaliły, co? — zagadnął naczelnik z UB.
— Widzicie, panie, dzieci nie są pilnowane...
Tadeusz Borowski, Kłopoty pani Doroty
Zdawało mu się, że jest przed sklepem rzeźnika, tego, do którego Katarzyna zawsze chodziła po...
Jan Grabowski, Puc, Bursztyn i goście