Potrzebujemy Twojej pomocy!Na stałe wspiera nas 429 czytelników i czytelniczek. Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?
Krzysztof Kamil Baczyński, Orfeusz w lesie
Grabież odarła masy ze wszystkiego — rząd wśród rozlewu krwi zbierał srebro, złoto, futra, gotówkę. A...
Gusta Dawidsohn-Draengerowa, Pamiętnik Justyny
Nic mistycznego w usposobieniu emigracji. Polacy bali się wysyłki gdzieś daleko, bo zbyt żywe w...
Andrzej Kijowski, Listopadowy wieczór