Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 466 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Maria Konopnicka, Poezje dla dzieci do lat 10, część II, Pan Franciszek
Didko → ← Dla kogo kwiaty

Spis treści

    II

    Maria KonopnickaPan Franciszek

    1
    Nic milszego, powiem szczerze,
    Jak widok pana Franciszka,
    Kiedy się do książki bierze,
    Aby uczyć z niej braciszka.
    5
    Pan Franciszek — to nie Franio!
    Franio… także mi osoba!
    Co to musi chodzić z nianią,
    Tam, gdzie niani się podoba!
    Pan Franciszek rok dziewiąty
    10
    Zaczął jakoś w same żniwa;
    W szkole, w ławce siedzi piąty,
    I powagi tam zażywa.
    Pan Franciszek nie tak dawno
    Był ot sobie! to ni owo!
    15
    Nawet powiem rzecz zabawną,
    Nie dorastał stołu głową!
    Aż w tym roku — co za zmiana!
    Nie uwierzyłby nikt zgoła,
    Wyrósł raptem aż na pana,
    20
    I jest wyższy, gdzie! od stoła!
    Zaraz nabrał innej miny:
    Ręce czyste, kurtek nie drze,
    A przygładza tak czupryny,
    Jak profesor na katedrze.

    II

    25
    Dawniej… różnie to tam było:
    Ojciec go woła do gości,
    A tu ciągnij z kąta siłą,
    Myj, przebieraj jegomości!…
    A przy stole! Mój Ty Boże!
    30
    Toć i wspomnieć dziś niemiło,
    Sam Antoni tylko może
    Opowiedzieć, jak to było.
    Teraz kiedy szastnie nogą,
    35
    W prawo, w lewo się ukłoni,
    To napatrzeć się nie mogą
    Stara niania i Antoni.
    A czy wiecie, skąd te zmiany,
    Skąd tak grzeczny pan Franciszek?
    40
    Oto podrósł Jaś kochany,
    Jaś najmilszy, Jaś braciszek.
    Dla braciszka to przykładu
    Tak się panicz ślicznie sprawia,
    Taki czysty do obiadu,
    45
    Tak przystojnie się zabawia.
    Dla nauki to braciszka
    Tak do książki rad się bierze.
    — Ja szanuję — powiem szczerze,
    Za ten takt pana Franciszka!
    x