Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 461 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, Kamień pełen pokarmu, Młodzieniec o wzorowych obyczajach, LIV. Areszt
LV → ← LIII

Spis treści

      Eugeniusz Tkaczyszyn-DyckiLIV. Areszt

      1
      postaraj się o jeszcze jedną samotność
      w tej godnej pożałowania samotności
      żebyś miał więcej drzwi prowadzących
      do siebie i zamykających się przed tobą
      5
      niechaj nie waży się wejść ciemność
      i światło dwaj mali złodziejaszkowie
      abyś nie był ogołocony ze wszystkiego
      co się świeci powierzchownie
      no więc otwieraj te drzwi donikąd
      10
      żebyś czuł straszne przeciągi
      chociaż to tylko dwaj mali złodziejaszkowie
      którzy razem ze mną będą siedzieć w duplu
      x