Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 470 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Szacowany czas do końca: -
Adam Asnyk, Ze sceny świata, V (To był prolog dopiero, a teraz na scenie...)
VI (Teraz to rzeź za rzezią kroczy już wspaniale...) → ← IV (Wstała jutrznia czerwona, oświecając łany...)

Spis treści

      Adam AsnykVZe sceny świata

      1
      To był prolog dopiero, a teraz na scenie
      Zwycięzca z Bożej łaski posuwa się dalej,
      Lud więzi i morduje, wsie i miasta pali
      I zrabowanem złotem napycha kieszenie.
      5
      Ludzi ma podostatkiem, będą go słuchali,
      Będą padać w milczeniu na krwawej arenie,
      Może więc zaspokoić pobożne sumienie
      I okuć krnąbrny naród obręczą ze stali.
      Co za zwycięski pochód! jakie wielkie czyny!
      10
      Hymn tryumfu w ślad za nim cały orszak śpiewa,
      Co krok: to wyrok śmierci, pożar i ruiny,
      A wojsko, jak szarańcza wkoło się rozlewa
      Po ziemi, która swoje utraciła syny
      I pod nogą najeźdźcy w własnej krwi omdlewa.
      x