Honoré de Balzac
Wielki człowiek z prowincji w Paryżu
Jak wszyscy poeci, ten wielki człowiek „na pniu” roztkliwiał się przez chwilę, przyrzekał pracować, zapominał...
Jak wszyscy poeci, ten wielki człowiek „na pniu” roztkliwiał się przez chwilę, przyrzekał pracować, zapominał...
Mój panie, mam niewyczerpane zajęcie trwania w bezczynności, mam niepospolitą biegłość w próżnowaniu, posiadam niesłychaną...
Cecha to zwykle społecznie potępiana (przeciwstawia się jej pracę i wszelkie materialne i duchowe płynące z niej korzyści), a jednocześnie to stan indywidualnie bardzo pożądany.