Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 473 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Gustaw Ehrenberg, Dźwięki minionych lat, Dolina Mnikowska
Pieśń wiślańska → ← Utęsknienie

Spis treści

      Gustaw EhrenbergDźwięki minionych latDolina Mnikowska

      pod Krakowem

      1
      Ztąd o dwie mile, w zachodniéj stronie,
      Śliczna Mnikowska dolina
      Wypieszcza kwiaty na swojém łonie,
      Jak młoda wiejska dziewczyna.
      5
      Między skałami, jak łza po twarzy,
      Jak wąż na posłaniu z kwiatów,
      Tam przez sena gada i ciągle gwarzy
      Strumień na łożu z bławatów.
      A w prawo, w lewo, skaliste grody
      10
      Strumień w objęcia chwyciły:
      Zamkito z głazu, herbto przyrody,
      Związek harmonii i siły.
      Tam w dni świąteczne w wiosennéj porze
      Jadą paniątka z Krakowa,
      15
      Ażeby ujrzeć, żal się mój Boże!
      Uroczą dzikość Mnikowa.
      Jadą więc, jadą wygodnym koczem,
      I przyjeżdżają w południe,
      20
      Przez chwilę patrzą, pochwalą, poczém
      Mówią, że na wsi jest nudnie.
      Więc przywiezione wypiwszy wino,
      Wracają znowu do miasta;
      Ach! nie dla takich, śliczna dolino!
      25
      Twe łono trawą porasta.
      Ten tylko godnie wielbi twe wdzięki,
      Kto pieszo zwidza twe skały,
      Kto z ich wierzchołka wschodu jutrzenki
      Ogląda widok wspaniały;
      30
      Kto się nie boi, żeby kamienie,
      Ciernie lub urwiska skały
      Rozdarły jego modne odzienie,
      I białe ciało zdrapały.
      x