Johann Wolfgang von Goethe
Lata wędrówki Wilhelma Meistra, czyli wyrzekający się
— Ktoś inny na moim miejscu starałby się może zbliżyć do Waleryny niepoznany, boć to zawsze...
— Ktoś inny na moim miejscu starałby się może zbliżyć do Waleryny niepoznany, boć to zawsze...
Jeżeli takie chrześcijaństwo przeciwstawiam innemu, mógłby mnie ktoś łatwo...
— O, to drobnostka! — Sadełko na to ze śmiechem odrzecze. — Kazałem usypać to wzgórze, aby zawsze...
Niezrozumiały brat bratu. Znajdujemy maskę. — Człowiek skryty, który w błąd wprowadza, zwodzi, myli, kłamie. — Bez...
To pierwsze niebaczne, lekkomyślne i grzeszne kłamstwo popełniane przez rodziców względem dzieci jest bardzo znamiennym...
— Przebieglejszych ode mnie mogłeś był oszukiwać,— odparł twardo Zaratustra.— Ja nie mam się na baczności...
Gdyby cię ktoś zapytał: trzy razy siedemset, ile to jest, to czy ty byś najlepiej...
Czyż i w geometrii nie ma się rzecz tak samo? Jeden i ten sam najzdolniejszy...
Czy bóg mógłby kłamać obrazami, dlatego że nie zna zamierzchłej przeszłości?
— To by było doprawdy...
Doświadczenie fałszu to odkrycie rozbieżności między rzeczywistymi intencjami działania lub prawdziwą treścią rzeczywistości a pozorami, które przy powierzchownej obserwacji mają kierować postrzeganie i rozumowanie w przeciwnym kierunku. Przy tym najczęściej pozory bywają przyjemne, a kryjąca się za nimi prawda — nie (być może po prostu nikt nie zadaje sobie trudu opisywania sytuacji przeciwstawnych, choć może znajdą się takie opisy w literaturze dydaktycznej i moralizatorskiej). Z pomocą tego hasła wskazujemy sytuacje, w których bohaterowie (lub podmiot liryczny) doświadczają takiego oszustwa ze strony osób lub losu (jedno i drugie znaleźlibyśmy w Marii Malczewskiego). Chodzi tu również o obłudę doświadczaną na co dzień — hipokryzja jest wszakże nieodłączną cechą życia towarzyskiego (i ogólniej: społecznego).