Marek Aureliusz
Rozmyślania
Gdy się dziecko całuje, trzeba — mówił Epiktet — powiedzieć sobie w duszy: jutro może umrze. — Zła...
Gdy się dziecko całuje, trzeba — mówił Epiktet — powiedzieć sobie w duszy: jutro może umrze. — Zła...
Nigdy nie spędzono tylu bezsennych nocy, co za czasu tego człowieka; nigdy nie widziało się...
Mimo wszystkich mąk, jakie niosą ze sobą namiętności, nie można porównywać utrapień życia z grozą...
„Jak na ojca, troska się on zbyt mało o swe dzieci: ojcowie pośród ludzi czynią...
Służył mu mieczem i radą nie gorzej od szczerego lennika i tak wiernie, iż Marek...
Mała Lucia obudziła się z ciężkiego, chorobliwego snu; ciemnowłosą główkę, wtuloną w garbate ramionka, obraca...
Gdy te słowa wyrzekła, kolce znikły, a zielone i świeże liście, krzew pokrywające, przyjęły ją...
— On był od zimy chory — odezwał się parobek.
— Hę? — spytał Ślimak.
— Prawdę mówię — ciągnął Owczarz...
A tu Handzia z chaty wylatuje: ręce załamane, włosy potargane i beczy, beczy, a coż...
Ty nie wiszcz, pocieszajo tato, wszystkie umrzem. A może Pambóg zawczasu nad nio ulitował sie...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.