Jerzy Andrzejewski
Miazga
nigdy nie zdałam wypowiedzieć rzeczy najważniejszej, mojej miłości do ciebie, Eurydyko!”) — pomyślał: te gusła, te...
nigdy nie zdałam wypowiedzieć rzeczy najważniejszej, mojej miłości do ciebie, Eurydyko!”) — pomyślał: te gusła, te...
Był to starzec z długą, białą brodą, która mu spadała okazale na piersi. Na zapytanie...
Potem znów Nimue z Merlinem do Kornwalii się udali. Po drodze Merlin wiele dziwów towarzyszce...
Bowiem Merlin, zdziecinniawszy ze starości, dał się oczarować pannie jednej z królewskiego dworu. A zwała...
Ale jakżeż się zdumiałem, gdym ujrzał wszystkie rany swoje zagojone, ciało moje piękne i błyszczące...
Obejrzał się i zobaczył małą sarenkę, którą okrył swoim płaszczem, by nie zmarzła na śniegu...
— Jak popatrzę na niego, jak popatrzę, to mnie musi wziąć! Hej, dziewanno! krasopani… a! gdybym...
Najbardziej go zbijała z pantałyku ta wstrętna okoliczność, że ilekroć splunął, tylekroć tęsknotę do znikłej...
Wójt cenił ją, kochał, dogadzał we wszystkim i niczego nie skąpił.
Tym większą była rozpacz...
— Ileż cudów w jego życiu! — powiadali obłudnicy — ale wy, panowie, jesteście ludzie niebici w ciemię...
W tekstach literackich odnajdujemy zarówno bezpośrednie opisy czarów (jak w Balladynie Słowackiego, czy w Fauście Goethego), jak również wypowiedzi ujawniające, jakie zjawiska były postrzegane jako czary, czyli jako dziejące się z udziałem sił nieczystych.