Tadeusz Boy-Żeleński
Marzenie i pysk
Trzeba się z tym pogodzić, że najczęściej tym człowiek wychodzi na ludzi, czym sprawiał zmartwienie...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Trzeba się z tym pogodzić, że najczęściej tym człowiek wychodzi na ludzi, czym sprawiał zmartwienie...
Świeżo czytam znowuż inny wypadek w dziennikach. Dziewczyna przynosi księdzu dziecko, aby się nim zajął...
Szedłem za trumną i myślałem, czy właściwie każda rodzina pomimo różnicy tonu nie przedstawia tego...
— Myślisz, że może wybuchnąć wojna? — spytała z troską Povondrowa. — Chodzi mi o naszego Franka, żeby...
— Słuchaj, kobieto, jak tylko zostanę władcą wyspy, to ci przysięgam, tak córkę za mąż wydać...
A mnie by stanął w pamięci onieśmielony brzdąc, nie wyższy od poręczy tego krzesła, odprowadzany...
Matka często zatrzymywała na mojej twarzy niespokojne, troską zasnute oczy i pytała z cicha, czy...
— List tylko zostawił — przypomniał sobie niespodzianie ojciec, ręką wskazując stoliczek i na nim papier złożony...
Nie wiem, skąd przyszło mi do głowy, że ojciec ukrył gdzieś skarb, który po swej...
Chociaż mnie nigdy nie rozumiała i na swoim stopniu duchowym zrozumieć nie mogła, musiała mieć...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).