Jerzy Andrzejewski
Miazga
— Zdaje się, twoi rodzice wyjeżdżają.
Monika:
— To co?
— Wypadałoby ich pożegnać.
— Czy tak? Zawsze mi...
— Zdaje się, twoi rodzice wyjeżdżają.
Monika:
— To co?
— Wypadałoby ich pożegnać.
— Czy tak? Zawsze mi...
Więcej daleko mieli kłopotu z niepocieszonym po stracie gospodarzem. Gospodyni przeraźliwie wrzeszczała, wyrywając sobie włosy...
Pierwszym naszym gospodarskim występem był obiad dla Traddlesa. Zaprosiłem go, spotkawszy się z nim w...
Tak się obrzęd ów postrzyżyn odbył uroczyście, trwając do nocy samej; coraz nowi goście witali...
Szanowali i kochali go sąsiedzi, bo chętny był do rady i pomocy, uczynny dla każdego...
Ale z ławy stojącej pod wykrzywionymi ścianami domu, spod dwu otwartych okien o małych i...
A tu już siara w saganku sie przygrzała dla cielaczka. Siadam na słomie i wziąwszy...
On ją kochał okrutnie, a ona jego, i dobrze im było razem, tylko chociaż czwarty...
Był też zwyczaj, że do śniadania, obiadu i wieczerzy zasiadali wszyscy razem, ile było osób...
W ten sposób opisujemy np. prace kobiece w gospodarstwie. O ile na wsi motyw gospodyni jest komplementarny wobec motywu gospodarza, o tyle w gospodarstwie miejskim obowiązki gospodyni wypełniają całą przestrzeń domu (np. w Lalce Prusa znajdziemy opisy zajęć, jakie wykonywała ciotka Rzeckiego w domu jego owdowiałego ojca). Przyjmuje się, że zadaniem gospodyni jest dbanie o dom i podejmowanie gości.