Joseph Conrad
Lord Jim
Uderzyła mnie myśl — nie śmiejcie się ze mnie — że ona była bardziej niezbadana w swej...
Uderzyła mnie myśl — nie śmiejcie się ze mnie — że ona była bardziej niezbadana w swej...
Przyszło mi na myśl, nie śmiejcie się ze mnie, że — choć to porównanie jest dziwne...
A tymczasem u rzekomych państwa, od których zewnętrzny dobrobyt odwracał wszelkie podejrzenia, toczyło się podziemne...
Kto jestem, że mnie tak pilnują i taki wzbudzam strach czy wstręt? Pytałem Dubiela...
Bo jak jeszcze Dżeka nie było na świecie i ojciec jeszcze nie był mamusi mężem...
Dawniej, przed snem nawiedzała go natrętna myśl, której nikomu nie mógł powtórzyć. Odarta ze słów...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.