Miguel de Cervantes Saavedra
Don Kichot z La Manchy
— Nie wątpię, zacny mój panie, że dotąd musiałeś mnie brać za jakiegoś śmiałka niespełna rozumu...
— Nie wątpię, zacny mój panie, że dotąd musiałeś mnie brać za jakiegoś śmiałka niespełna rozumu...
Don Kichot, nie myśląc o zgubnym położeniu, w jakim zostawił biednego Sanchę, wolał uciec, niżeli...
Kiedy tak rozmawiają, Don Kichot spostrzegł z daleka ze trzydzieści lub czterdzieści wiatraków, i jak...
— Ja się tam nie znam na żadnych rozprawach — odpowiedział Sancho — jak żyję ich nie próbowałem...
— Niech dnieje lub nie dnieje nigdy — rzekł Don Kichot — nie chcę, ażeby powiedziano, że łzy...
Rezolutny też giermek na krok nie odstępował rycerza, postępując przy jego boku, wyciągał szyję i...
Ta archaiczna odmiana żołnierza pojawiła się na naszej liście, ponieważ odsyła do swoistego kręgu wyobrażeń. Szczególnie w okresie romantyzmu (a więc w epoce porewolucyjnej) czasy rycerskie były obiektem marzeń o epoce surowości i prostoty, w której klarowne zasady w pełni regulowały życie: honor nakazywał walczyć w imię własnej religii i króla, a także damy swego serca. Przestrzenią tych działań były zamki, z których po wielu wiekach pozostały jedynie ruiny, skłaniające do melancholii (zob. też: walka, dwór).