Honoré de Balzac
Wielki człowiek z prowincji w Paryżu
— Sława — odparł Dauriat — to dziesięć lat wytrwałości i sto tysięcy franków straty lub zysku dla...
— Sława — odparł Dauriat — to dziesięć lat wytrwałości i sto tysięcy franków straty lub zysku dla...
Wczoraj przyjechał tu z Salamanki syn Bartosza Karaska, co to chodził tam na nauki i...
— To prawda — odpowie Don Kichot — ale nieraz się zdarzało, że ludzie, co sobie zjednali już...
Książka występuje w dwóch odmiennych konotacjach: po pierwsze jako przyjaciel samotników, źródło wiedzy, środek do rozszerzania horyzontów myślowych (czyli na modłę oświeceniową i ,,oświatową"), po drugie jako źródło skażenia myśli, zatrucia duszy (taką funkcję mają ,,książki zbójeckie" w Dziadach). Świat książek bywa też przeciwstawiany ,,życiu": w tym ujęciu zagłębianie się w książki odciąga od istotnego działania — czynu (to teza popularna w romantyzmie, znajdująca też odzwierciedlenie w przeciwstawieniu filozofa i mędrca).