Tadeusz Boy-Żeleński
Słowa cienkie i grube
Bawił w Warszawie literat belgijski, wybitny poseł socjalistyczny. Było to w zimie. W pewnym domu...
Bawił w Warszawie literat belgijski, wybitny poseł socjalistyczny. Było to w zimie. W pewnym domu...
Mówił mi o emigracji paryskiej. Mówił o stanie dusz ludzi, którzy żyjąc lata wśród ogłuszającego...
Naprzeciwko mnie siedział pan bardzo chudy, o żółto-sinej cerze, cienkich nogach, lnianym zaroście i bladoniebieskich...
Pan Zygmunt Balicki mylił się jednak, twierdząc, że nie narodową rzeczą jest rozprawiać o prawach...
Idzie zgięta pod naręczem drzewa wonnego na ten Znicz, z którego zacna publiczność będzie kiedyś...
Ale wróćmy do Hańby Narodu, z którą chcę skończyć.
Hańbą Narodu są u nas wszystkie...
Przejmuje mnie ta bezdenna głębokość myśli, ta głębia ducha, idącego ku odkupieniu przez mękę i...
Najwięcej wypowiedzi na temat tego, czym jest naród i jakie są obowiązki jego członków znajdziemy zapewne w polskiej literaturze epoki romantyzmu, ponieważ w tym okresie pojęcie to było definiowane jako zakorzenione w świecie idei (w łonie Boga, planach Opatrzności). Często przeciwstawiano naród oficjalnej władzy i organizmowi państwa, przez co pojęcie to staje niekiedy w opozycji do renesansowej czy oświeceniowej koncepcji ojczyzny oraz powinności obywatelskich. W fantazmatyce związanej z ideą narodu wykorzystywano symbolikę krwi, ofiary, czy matki w jej relacji z dzieckiem. Romantyczna wizja Polski jako Chrystusa narodów sakralizowała ideę narodu, ale też politycyzowała religię.