Wacław Berent
Próchno
— Wyjeżdżam dziś jeszcze.
— Hm!… A żona?
— Ja zbieg, ja złodziej, powrócę tam bez własnego imienia...
— Wyjeżdżam dziś jeszcze.
— Hm!… A żona?
— Ja zbieg, ja złodziej, powrócę tam bez własnego imienia...
Dziś, pomimo że kwestia kobieca w całym szeregu swych postulatów jeszcze nie została rozwiązana, znajdujemy...
Wyszedłem na korytarz i nagle zimny powiew musnął mnie po twarzy: drzwi od sieni były...