Tadeusz Boy-Żeleński
Marysieńka Sobieska
Już mu życie obrzydło. Spieszno mu — pisze — zdrowie i życie położyć za wiarę świętą, za...
Już mu życie obrzydło. Spieszno mu — pisze — zdrowie i życie położyć za wiarę świętą, za...
prof. Kucharski pisze, ni mniej ni więcej, że „Polska urosła z takich dwu sił i...
Mógł, dajmy na to — jeśli ktoś chce koniecznie — pożyczyć Musset ze Ślubów panieńskich swego stryja...
Dziś po naszej fredrologicznej licytacji na polskość, polskość, polskość — po tak wytrwałym uciekaniu od tekstu...
Tak więc banda ludzi bez wykształcenia, bez poczucia obowiązku i właściwie bez uświadomionej dobrze przynależności...
Tymczasowość i ten ohydny, specyficznie polsko-szlachecki „jakoś to będzizm” to są przywary, które trwają dziś...
Dziedzictwo szlacheckiej demokracji trwa dotąd, bo jak słusznie zauważył Tadeusz Szturm de Sztrem, nieszlachta dociągała...
— Pisarza? Prowentowego? Pisarza? Na Chłodku! Ty! Student uniwersytetu? Medyk? Po co? Na co? Cui bono...
Zaznaczyliśmy w ten sposób fragmenty określające styl życia, sposób zachowań, czy wygląd mający znamionować przynależność do stanu szlacheckiego. Ważne są także wartości wyznawane przez szlachtę: „a gdzie jest nobile verbum?” pyta Mefistofeles Twardowskiego w balladzie Mickiewicza — dotrzymywanie danego słowa stanowiło część szlacheckiego etosu, którego podstawą były zasady związane z honorem. W stosunku do postaci szlachcica hasłami komplementarnymi są: chłop, mieszczanin, Żyd, czy ksiądz jako określenia różnych stanów w dawnych społeczeństwach Europy.