Johann Wolfgang von Goethe
Lata wędrówki Wilhelma Meistra, czyli wyrzekający się
Wraca, a mnie się zdaje, że coś w niej zaszło dziwnego.
— Więc pan nie jesteś...
Wraca, a mnie się zdaje, że coś w niej zaszło dziwnego.
— Więc pan nie jesteś...
Spotkali się przypadkowo w ogrodzie pana Kobiałki. Porucznik kupował kwiaty dla pani sędziny, do której...
— O, to nie chcę. Już całe trzy dni cię nie widziałam i nie mogłam wytrzymać...