Janusz Korczak
Józki, Jaśki i Franki
Razu pewnego wzbił się orzeł tak wysoko, że aż dofrunął do nieba. Patrzy, a tu...
Razu pewnego wzbił się orzeł tak wysoko, że aż dofrunął do nieba. Patrzy, a tu...
Jak mało trzeba do szczęścia! Tonu kobzy. — Bez muzyki byłoby życie błędem. Niemiec wyobraża sobie...
Tristan wziął harfę i zaśpiewał tak wdzięcznie, że baronowie rozrzewnili się, słuchając. I Marek podziwiał...
Na gałęzi, niespełna pięć metrów od nich, przysiadł drozd — niemal dokładnie na wysokości ich twarzy...
Marta przebywała wtedy złotą chwilę swego życia. Krzątała się dwa razy więcej niż zwykle, bo...
Ale to w każdym razie jesteś w stanie powiedzieć, że pieśń składa się z trzech...
Teraz ksiądz zaintonuje jedną z najpotężniejszych pieśni, jaką Kościół duszę grzesznego człowieka z sobą nierozerwalnie...
Pułki rozwinęły się swobodnie. „Dowbysze” i teorbaniści wyjechali na czoło wojska; huknęły kotły, zadźwięczały litaury...
Po wieczerzy przeszli do bawialnej izby. Tam panna Drohojowska, ujrzawszy wiszącą na ścianie lutnię, zdjęła...
Hasłem tym zaznaczaliśmy fragmenty mówiące o śpiewie jako jednej z form sztuki, wywołującej szczególne wzruszenia, będącej połączeniem muzyki i słowa (często poezji), ale wskazywaliśmy też niektóre z miejsc w tekście, gdzie bohaterowie śpiewają. Są to miejsca znaczące, np. to, że w „Hamlecie” Ofelia śpiewa jest po części sygnałem jej obłędu, po części zaś sygnałem pewnej zmiany charakteru samego tekstu — dziewczyna na swój sposób dokonuje oceny moralnej bohaterów, pokazuje, że dokonała rozpoznania rzeczywistej sytuacji.