Wiktor Gomulicki
Wspomnienia niebieskiego mundurka
Lekarze podwoili wysiłki. Zemdlonego ocucono. Ale natychmiast po ocuceniu przeniesiony został gdzie indziej. Na nowe...
Lekarze podwoili wysiłki. Zemdlonego ocucono. Ale natychmiast po ocuceniu przeniesiony został gdzie indziej. Na nowe...
W dwa dni po naszym wyjeździe z K. ułożył baron na zakończenie zabaw przejażdżkę sankami...
Oznaki zmian gwałtownych. — Kiedy wspominamy dawno zapomnianych lub zmarłych, jest to oznaką, żeśmy sami przeżyli...
Mówił z widocznym roztargnieniem, o czym innym myśląc, a wzrok jego coraz przenikliwiej i głębiej...
A jeśli znowu, mniemam, splamiona i nieoczyszczona od ciała się oderwie, a zawsze z ciałem...
Wieś była cicha mimo święta, drogi były puste, karczma zamknięta, a gdzieniegdzie tylko przez małe...
— Niech będzie pochwalony! — zawołał pan Adam, przystając przy jednym z okien.
— Na wieki wieków! — odpowiedział...
— Wychodź z tej izby. Jutro będzie za późno i nie spełnisz tego, coś przyrzekł; wychodź...
a tego, co dziś zowiemy Śmiercią, to jest przejścia Ducha z formy do formy nie...
Wspomniała, że czasem przychodziła tutaj w noce księżycowe kąpać się, i uświadomiła sobie, że drżała...
Śmierć stanowi najistotniejszy problem egzystencjalny, określa kondycję ludzką. Jest wyzwaniem dla dumy z osiągnięć człowieka w opanowywaniu i poznawaniu świata oraz siebie samego dzięki rozumowi, nauce i coraz doskonalszej technice. Śmierć niweczy wszystkie usiłowania i wszystkie nadzieje. Zagraża w każdej chwili i właściwie przez cały czas podgryza życie człowieka jak robak drążący pień drzewa, by na końcu je powalić. „Bo na tym świecie Śmierć wszystko zmiecie, / Robak się lęgnie i w bujnym kwiecie” — pisał Antoni Malczewski (Maria). Upływ czasu, przemijanie przypomina o tym, że w końcu przeminie wszystko. Nic na świecie nie daje — wobec świadomości nieuchronnej śmierci – trwałego oparcia; stąd rodzi się myślenie o marności wszystkiego. Postawa taka: patrzenia na świat w perspektywie zagrożenia zniszczeniem i śmiercią rodzi melancholię, która do surowego vanitas dodaje tęsknotę za tym, co było (stąd pewna predylekcja do ruin). Zajęciem melancholika jest wspominanie i nieukojona żałoba; (zob. też: trup, grób, gotycyzm, pogrzeb, nieśmiertelność).