Zofia Urbanowska
Księżniczka
Co mnie zaś najwięcej zadziwia, to że ani na chwilę nie odstępuje was myśl należenia...
Co mnie zaś najwięcej zadziwia, to że ani na chwilę nie odstępuje was myśl należenia...
— Te figury? To „warszawiacy” czasów minionych: Marian Bohusz, Stanisław Krzemiński, Edward Abramowski.
— „Warszawiacy”? Dlaczego im...
Ale tu mało się robi, żeby skasować niewolę biednych ludzi, niewolę wewnętrzną.
— Pewnie, pewnie. Bo...
Jedno ze sztandarowych pojęć pozytywizmu. Zakładało pracę nad organizmem, którym było społeczeństwo — stałą, systematyczną pracę nad każdym elementem takiego organizmu. Pod tym hasłem propagowano rozwój cywilizacyjny, unowocześnienie przemysłu, handlu, rolnictwa. Pojęcie to występuje w Lalce Bolesława Prusa.