Władysław Stanisław Reymont
Ziemia obiecana, tom pierwszy
— Żałowałem, że nie mogłem porozmawiać dłużej z panią.
— Ale ja za to mówiłam o panu...
— Żałowałem, że nie mogłem porozmawiać dłużej z panią.
— Ale ja za to mówiłam o panu...
— Znowu nic z waszego małżeństwa?
— A nic, a nic! — zaczął szybko chodzić, aby pokryć wzburzenie...
— Wiesz Myszkowski, że ta ruda Mendelsohnówna ma sznyt, ma jakiegoś diabła w ślepiach.
— Co mnie...
Teraz, kiedy tak wiele rzeczy zmienia się, one chcą się przemienić. Już prawie gotowe są...
— Narborough nie był doskonałością — zawołała stara lady.
— Gdyby był, nie kochałaby go pani, droga lady...
— Lubię mężczyzn z przyszłością i kobiety z przeszłością — odpowiedział. — Przyzna pani, że tworzą razem dobrane...
Cała rodzina przytuliła się do siebie. Judymowa niby to instynktownie pod wpływem zimna cisnęła kolanami...
Wiktor biegł przodem. Zdawało mu się, że już późno, że pociąg idzie… Wtedy biegł szybko...
Uzupełniający (i często przeciwstawny) do motywu kobiety. Najczęściej fragmenty dotyczące kobiet i mężczyzn stanowią zapis oczekiwań społecznych stawianych wypełniającemu rolę określaną tym mianem (oczekiwań pseudonimowanych wypowiedziami o ,,naturze” płci).