Eleonora Kalkowska
Głód życia
Tu nagle staje wizja przed jej oczami.
W tym miejscu wczoraj po obiedzie przerwała jej...
Tu nagle staje wizja przed jej oczami.
W tym miejscu wczoraj po obiedzie przerwała jej...
Nagle opuszcza ręce i staje.
— A dziecko, a Halina?!
I znów ją ogarnia niepokój macierzyński...
Rozdziera ubranie na dziecku i znów przykłada ucho.
Cisza zupełna.
Ze strasznym krzykiem upada na...
Samuel służył Bogu w świątyni w Szilo. Codziennie odwiedzała go matka Anna wraz z ojcem...
Motywem tym zaznaczamy fragmenty mówiące o przeświadczeniach na temat powinności związanych z rolą matki. Często są to stereotypy, mówiące o rozmaitych instynktach koniecznie ujawniających się u matki w odniesieniu do jej dziecka — instynktach związanych przede wszystkim z opiekuńczością, czuwaniem nad rozwojem, bytem i losem dziecka. Szczególnym przykładem może być tu pani Rollison z Mickiewiczowskich Dziadów, która, pozbawiona wzroku, kieruje się przeczuciem oraz potrafi innymi zmysłami odnaleźć swojego syna (np. odróżnia jego krzyk spośród innych głosów cierpiących więźniów).