Kazimiera Bujwidowa
U źródeł kwestii kobiecej
Mężczyzna żył dotąd w mniej lub więcej jawnej poligamii. Wprawdzie przepisy Kościoła i prawo nakazywały...
Mężczyzna żył dotąd w mniej lub więcej jawnej poligamii. Wprawdzie przepisy Kościoła i prawo nakazywały...
— Gdzież znowu jest ten Franek? — mruknął Povondra, otwierając wieczorną gazetę.
— No wiesz, tam gdzie zawsze...
Pierwsze rzucone na matkę mego przyjaciela spojrzenie przekonało mnie, że od syna dowiedziała się wszystkiego...
— Czy kochasz mnie jeszcze, Doro?! — zawołałem, czując dobrze, że jej serce bije dla mnie.
— O...
I tak się skończyły moje usiłowania kształcenia, rozwijania mej żony. Nie byłem stworzony na męża-pedagoga...
Jak na siebie, pan Barkis — tak się zwał woźnica — powiedział wiele, gdyż, jak już zauważyłem...
Ojciec starał się o mamę przez trzy lata.
Okropne i śmieszne słowo: starał się. Zawsze...
Dziś nikt o nikogo się nie stara. Po prostu ludzie pobierają się lub nie. Albo...
Sądzę, że winna jestem pańskiemu oddaniu tę słabą nagrodę, aby nie skrywać przed panem żadnego...
Nie mogę się modlić: — Daj mi ją! — A jednak często zdaje mi się, że jest...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).