Egon Erwin Kisch
Raj amerykański. Część druga
Ręka w rękę wałęsaliśmy się po dzielnicy chińskiej, nie tylko po Grant Avenue. Wtedy przekazano...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Ręka w rękę wałęsaliśmy się po dzielnicy chińskiej, nie tylko po Grant Avenue. Wtedy przekazano...
Przed każdą bramą na Main Street stoi starsza dama albo elegancko ubrany pan, który bawi...
Często bardzo trudno jest przełamać zacięte milczenie gazet. W roku 1914 miało ono właśnie miejsce...
„W Moskwie ludzie na ulicach żebrzą nawet w nocy, a nawet i dzieci”. Odpowiadam, że...
Mijamy podobne przedsiębiorstwo, zanim dosięgamy latarni morskiej Fermin Point, południowego cypla Los Angeles. Stary, pomalowany...
Na przestrzeni dwudziestu dwóch mil mamy po stronie bakburty
Obecnie nie należy ona do świętej...
Wszystko to jest propagandą dla jakiegoś kawałka ziemi, nabytego przez „podparcelatorów”, którego parcele, lots, chcą...
Tak. Fabryka. To jest największy aktyw i dlatego rzeczywiście powstanie tu miasto, które mały makler...
Na takie jasełka sadzili się jedni nad drugich, najbardziej zakonnicy. Celowali zaś innych wszystkich wielością...
Acz jezuici mieli w zakonie swoim mężów wielce uczonych, nie mieli jednak doktorów, ponieważ ten...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).