Jacob i Wilhelm Grimm
Pies i wróbel
Pewien kundel miał złego pana, który go głodem morzył. Gdy już nie mógł dłużej wytrzymać...
Pewien kundel miał złego pana, który go głodem morzył. Gdy już nie mógł dłużej wytrzymać...
Ulica pachniała fryturą, ciepłem niewietrzonych mieszkań, świętą, sakramentalną godziną obiadu. Chciwy, oswojony głód, jak wytresowany...
Ostry zapach świeżych, wydartych ziemi jarzyn osadził Pierra na miejscu. Cierpki, cierpliwy głód, warujący daremnie...
Dołączając to hasło do naszej listy myśleliśmy o opisach fizycznego doznania głodu (najczęściej związanego z ubóstwem, biedą). Być może znajdą się również ciekawe fragmenty mówiące o jakimś rodzaju głodu duchowego (w rozumieniu dotkliwego pragnienia).