Tadeusz Boy-Żeleński
Jak skończyć z piekłem kobiet?
Mimo woli wziąłem ołówek i zacząłem liczyć. Piętnaścioro dzieci na troje żywych. Co to znaczy...
Mimo woli wziąłem ołówek i zacząłem liczyć. Piętnaścioro dzieci na troje żywych. Co to znaczy...
Jednak u nas, w Polsce, przeważyło przekonanie ogólne, że ochrona macierzyństwa jest niezbędnym warunkiem zdrowia...
Nie idzie tu więc o fachowość i środki dobrze lub źle chroniące od ciąży, ale...
— Wiadomo ci zapewne, Davy, że nie jestem bogaty. W każdym razie przyjm to od tej...
Byłem tak małym jeszcze dzieckiem, tak nieprzygotowanym (mogłoż być inaczej?) do podjęcia ciężaru życia, że...
Do niskiego i ciasnego, rozświetlonego skąpą smugą światła wpadającą przez małe okienko sklepiku, do którego...
Chodzi tylko o to, czy ma pani wygląd i zachowanie damy. Jeżeli nie, to nie...
Oderwali deski w podłodze i znaleźli grosik, który matka dała kiedyś dziecku dla ubogiego. Dziecko...
Znam wypadek, gdzie matka zupełnie poważnie dowodziła, że lepiej kupić szalik na szyję niż parę...
Jak już wziąłem, żal mi się ojca zrobiło. Przecież nie ma za wiele i dzieci...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.