Jan Grabowski
Puc, Bursztyn i goście
Co się stało na podwórzu, to trudno opisać.
Bielizna fruwała w powietrzu! Na co tylko...
Co się stało na podwórzu, to trudno opisać.
Bielizna fruwała w powietrzu! Na co tylko...
Zjawili się lokaje podający kapelusze, laski, płaszczyki, okrywki. Cała banda z hałasem minęła salony klubu...