Mark Twain
Książę i żebrak
— A to znowu prawdziwie męska nierozwaga, pozwolić mu tak leżeć bez nakrycia! Mógłby się na...
— A to znowu prawdziwie męska nierozwaga, pozwolić mu tak leżeć bez nakrycia! Mógłby się na...
Jim wziął się do wioseł i rozpoczęliśmy pogoń za niewidzialną jeszcze tratwą. Dopiero teraz zacząłem...
— Jeśli tak było — mówił — Jezus Maria! Cóż ten człowiek musiał wycierpieć! I jak to podle...