Jerzy Andrzejewski
Miazga
wśród nich dwóch niewidzianych od lat tak wielu, iż pozostając w mojej pamięci jako młodzi...
wśród nich dwóch niewidzianych od lat tak wielu, iż pozostając w mojej pamięci jako młodzi...
Stanąłem jak wryty, nie wiedząc, co mam czynić — czy trwać na miejscu, czy zmykać co...
Wszystko to zwykłe, bo co dzień tego się doświadcza, jednodniowe co do czasu, brudne ze...
— Co? Nie widział mnie pan? A mój szkielet? Ha, ha, ha… No dobrze, żartowałam tylko...
Stanowi ono funkcję czasu i wpływa zasadniczo na charakter kondycji ludzkiej. Przemijają zarówno dobre, jak i złe momenty. Fakt ten może wywoływać rozpacz, skoro nic nie trwa wiecznie, na niczym nie można trwale się oprzeć, wszystko więc jawi się jako marność (vanitas). Może jednak równie dobrze nieść pociechę, że wszystkie cierpienia zesłane przez los również przeminą. Ze świadomości takiej można czerpać siłę, by przetrwać złe chwile.