Józef Ignacy Kraszewski
Stara baśń, tom drugi
Nad nim siedziała biała pani i patrzała nań z pewnym politowaniem, a niemal pogardą.
— Sameś...
Nad nim siedziała biała pani i patrzała nań z pewnym politowaniem, a niemal pogardą.
— Sameś...
Wanda została jedyna, która bogom ślubowała. Ona będzie nam królową. — Jak mam być królową waszą...
Jest to jeden z kilku motywów (obok Rosjanina, Polaka i Żyda) przewidzianych po to, by zgromadzić liczne przeświadczenia (a często stereotypy) na temat przedstawicieli narodów, obok których i względem których kształtowaliśmy własną tożsamość narodową.