Henryk Sienkiewicz
Pan Wołodyjowski
Pan Nowowiejski stał się z czerwonego siny. Łyka skrzypiały na jego rękach, tak je naprężał...
Pan Nowowiejski stał się z czerwonego siny. Łyka skrzypiały na jego rękach, tak je naprężał...
Ale pan Uhlik leżał nieruchomy, z rękoma opadłymi bezwładnie po bokach ciała, a za nim...
Wyróżniliśmy spośród zbrodni tę najpoważniejszą uznawszy, że fragmenty z nią związane będą tworzyć odrębną kategorię. Morderstwo wiązać się może z kainicznym piętnem (Balladyna). Najciekawsze studium morderstwa i mordercy odnajdziemy u Shakespeare'a i Dostojewskiego.