Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Czy pan myśli, że się na tym skończy? — rzekł Worobjew. — Krew rodzi krew.
— To już...
— Czy pan myśli, że się na tym skończy? — rzekł Worobjew. — Krew rodzi krew.
— To już...
Myślałem niegdyś, że największym bogactwem i warunkiem do szczęścia jest rozum, a ubóstwem — nędza umysłowa...
— Cóż więc pan lubi wreszcie? Nic?
— No, nie! Tylko to, co lubię, za daleko, za...
Motyw ten posiada również swe bardziej specyficzne wcielenia. Tym zaś, najbardziej ogólnym, zaznaczamy najogólniejsze wypowiedzi, czym jest miłość (która przecież, jak wiadomo, nie jedno ma imię). Uwzględniamy też charakterystyczne lub/i ciekawe sytuacje, w których uczucie to ujawnia się.