Adam Mickiewicz
Dziady. Widowisko, część I
Nie łam twych rączek, niewiasto młoda,
Nie płacz, i oczek, i dłoni szkoda.
Te oczki...
Mój Boże! takie gagatki są bardzo przyjemne i umieją się przypodobać; ale cóż, zwykle są...
Po tych mowach poszedłem do tańca z nią, a przetańcowawszy, usiadłem też z nią zaraz...
— Nie ma jednakże. Był nim kiedyś, kiedym miała zamiar stać się męczennicą małżeństwa. Na szczęście...
Bez dwa miesiące wyrychtowałem mu dom, że na dwór patrzył, aż mnie za to chciał...
Wypowiedzi na temat tego, jaka jest istota, społeczne znaczenie i jednostkowe doświadczenie małżeństwa tworzą zastanawiającą mozaikę (zob. tez: żona, mąż, ślub).