Bolesław Leśmian
Baśń o rumaku zaklętym
Był poranek. Słońce świeciło. Kwiaty w polu były pełne rosy i rosa błyszczała na słońcu...
Był poranek. Słońce świeciło. Kwiaty w polu były pełne rosy i rosa błyszczała na słońcu...
Przebiegając koło gęstwiny nieznanych mi krzewów, postrzegłem ukosem kwiat tak dziwny i niezwykły, że przystanąłem...
Wśród roślin wyróżniliśmy tę kategorię ze względu na wyraźną odrębność oraz częstość występowania. Kwiaty, może ze względu na swą urodę — olśniewającą a krótkotrwałą — łączą się najczęściej z wątkami miłosnymi i są wykorzystywane jako metafora uczucia albo kochanki. Zbieranie kwiatów staje się zajęciem Wertera zakochanego w cudzej żonie. Kwietną otoczkę ma postać Ofelii w Hamlecie (por. też obraz Ofelia Millais'go). Kwiaty pojawiają się ponadto w scenach misteryjnych (por. Widzenie Ewy w Dziadach Mickiewicza), często towarzyszą też szaleńcom (jednego z umajonych szaleńców spotkać można w Cierpieniach młodego Wertera Goethego).