Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Myślę i myślę, co jest życie ludzkie. Dawniej myślałem: Bóg. To był przesąd. Był czas...
— Myślę i myślę, co jest życie ludzkie. Dawniej myślałem: Bóg. To był przesąd. Był czas...
Więc po co to wszystko? Po co? To przecież jest szaleństwo. Nic nie ma. Jest...
Historia nie ceni człowieka. Gubi go i w nicość spycha dla niczego. Śmierć nie stanowi...
Obok mnie stanął człowiek o brodzie siwej, długiej, wychudły i wynędzniały. Ręka, którą poprawiał sobie...
Ale on był jednym z nas i mógł powiedzieć, że jest zadowolony… prawie. Pomyślcie tylko...
Jim jest przecież jednym z nas, a jednak mógł powiedzieć, że jest… prawie zadowolony. Pomyślcie...
Są przecież tacy, którzy z pragnieniem tylko przebiegli to życie — którym nigdy serce nie zabiło...
Ja mogę wątpić, czy doścignę czegokolwiek, mogę nawet nie mieć co do tego zupełnie nadziei...
Umierający — to zupełnie inni ludzie. Do nich nie można stosować zwykłych praw logiki i życia...
Doznaję nieraz takiego wrażenia, jakby planeta jakaś ciemna, wykoleiwszy się z torów swego biegu, powoli...
Pogląd na kondycję ludzką, jest to, innymi słowy, zapatrywanie na sposób istnienia człowieka w świecie — naturę ludzką, możliwości i ograniczenia określające egzystencję człowieka (takich jak np. los, Bóg/bogowie, determinizm historii, społeczne dziedzictwo, nieuchronność śmierci) oraz finalne przeznaczenia jego bytu. Kondycja ludzka bywa oczywiście rozmaicie określana (w opracowywanych tekstach staramy się właśnie zaznaczać tym motywem różne jej ujęcia) i sposób jej definiowania wskazuje na system wartości i idei, jakim kieruje się autor wypowiedzi na ten temat (tzn. nie zawsze autor tekstu).