George Gordon Byron
Don Juan
Złoto!… O, skąpcze, kto cię zwie biedakiem?
Twoją jest rozkosz, co nigdy nie blednie.
— Jest...
Zacząłem w poskokach biegać tu i tam po kotlinie, upajając się złotym skrzeniem i mżeniem...
Złoto i głód. — Tu i ówdzie zdarza się człowiek, co wszystko, czego mu dotknąć się...
Ale Wokulski już nie słuchał; szedł w stronę Wisły myśląc:
„Jakże oni szczęśliwi, ci wszyscy...
Dołączając to hasło do naszej listy myśleliśmy o opisach fizycznego doznania głodu (najczęściej związanego z ubóstwem, biedą). Być może znajdą się również ciekawe fragmenty mówiące o jakimś rodzaju głodu duchowego (w rozumieniu dotkliwego pragnienia).