Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
Przeszłam przez dywan, postawił mnie prosto przed sobą. Jakąż on miał twarz, gdy zobaczyłam ją...
Przeszłam przez dywan, postawił mnie prosto przed sobą. Jakąż on miał twarz, gdy zobaczyłam ją...
Dobra, chłopaki! Ja sam — — ja nie wahałbym się ani przez moment; dla tej garstki ludzi...
Noc w dyliżansie mniej była przyjemna od wieczoru. Siedziałem pomiędzy dwoma podróżnymi — jednym z nich...
— Pocałuj w rączkę miłościwą panią, Krzysiu, i powiedz, jak się zowiesz. — Mówiąc to Marysia popchnęła...
Kochany Czytelniku! Wiem, że masz przykrości, że dorośli lekceważą i obrażają. Wiem, że nie ufasz...
Wszędzie to wszystko, co się liczy na karb dobrego postępowania dzieci, jest prawie wyłącznie i...
Dziecko posiada dwoisty status w literaturze. Niekiedy przypisywana jest mu naiwność, dzięki czemu obserwowany przez nie świat odkrywa swą obłudę. Kiedy indziej zaś podkreśla się cechujące dzieci okrucieństwo. W romantyzmie uformowany został swoisty mit dziecka jako posiadającego ,,naturalny" dostęp do prawdy, dar jasnowidzenia i przeczucia (taki jest mały Orcio w Nie-Boskiej komedii). Dziecko bywa beztroskie i niewinne (angeliczne), ale niekiedy posiada cechy diaboliczne.