Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Człowiek, człowiek albo kobieta… Mówimy. I siebie bierzemy za przykład. Jak to mogło się stać...
— Człowiek, człowiek albo kobieta… Mówimy. I siebie bierzemy za przykład. Jak to mogło się stać...
Był to wielki czas kiedy Gotowie ukazali się na scenie dziejowéj — czas jaki tylko co...
Pośrodku komnaty był iście mitologiczny dziw: jawór rósł tak niepołomny, że gałęźmi wspierał powałę, koroną...
Żywi czy umarli? różne postacie na przestworzu tysiącolecia z Polski dawnej i obecnej, od Krymu...
Genialność ludzkości. — Jeśli genialność, jak to zauważył Schopenhauer, polega na nieprzerywanym i żywym przypominaniu sobie...
Jazon, Orfeusz, Agamemnon: słabsze od twego Duchy i młodsze — boś ty podług przypuszczenia mego był...
Polacy zaczęli od formy stężałej, a przeszli do lekkiej; lecz przeciwnie, od lekkiej zacząć trzeba...
W tradycji neoplatońskiej i chrześcijańskiej dusza miała być częścią niematerialną, składającą się, obok ciała, na całość osoby. Motywem tym zaznaczamy wypowiedzi określające, czym jest dusza, jaka jest sfera oraz zakres jej istnienia i działania, jakie są ,,prawa duszy". W romantyzmie są to np. prawa przeciwstawne tym organizującym ziemski, materialny porządek społeczny: pojawia się tu koncepcja siostrzanych dusz, nie mogących połączyć się na tym świecie węzłem małżeńskim, ale nieuchronną mocą przeznaczenia mających się połączyć w zaświatach (odwołuje się do niej Gustaw w Dziadach Mickiewicza). Synonimem duszy bywa serce.