Bolesław Leśmian
Przygody Sindbada żeglarza
— Drogi Sindbadzie! — zawołał, gdym skończył opowiadanie — Mam ci za złe, że nie potrafiłeś ująć Miraża...
— Drogi Sindbadzie! — zawołał, gdym skończył opowiadanie — Mam ci za złe, że nie potrafiłeś ująć Miraża...
A tak jeśliże cię tak Pan Bóg postanowić raczył, że już ujdziesz tak, jakoś słyszał...