Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Słuchaj ty, co ci powiem, albo nie słuchaj. Ty sam sobie w sumienie dobrze patrz...
— Słuchaj ty, co ci powiem, albo nie słuchaj. Ty sam sobie w sumienie dobrze patrz...
Kuba tylko spał wciąż w popiele tak krzepko, aż go Jankiel budzić musiał, ale parobek...
Szymon na cały stół wykrzykiwał, że już ten las sprzedany Żydy ocechowały i rąbać wnet...
— Drzewiej nie tak bywało! Posłuch był, poszanowanie starszych i zgoda!
— I grontu każden miał, co...
Handel tak na wsi, jak w mieście był prawie wyłącznie w rękach Żydów. Po karczmach...
Chłopi handlem zupełnie się nie zajmowali, uważali go za zajęcie żydowskie, na którym — jak mówili...
Przez taką lichwę zrujnowali Żydzi prawie połowę gospodarzy, bo w każdej gminie znalazło się dużo...
Szczególnie wielkie zbliżenie było między Żydami wsiowymi a chłopami i często dzieci takich Żydów, wychowując...
Pani Wajsmanowa nie znosiła widoku krwi (osobliwie chłopskiej i, horribile dictu! — żydowskiej), brzydziła się tułatajstwem...
Około południa dorożka przybyła wreszcie na miejsce i zatrzymała się przed samotnym budynkiem w szczerej...
Dzięki temu motywowi mamy możliwość wskazania w utworach na postaci chłopów, charakterystyczny dla ludności wiejskiej system wartości, wzory zachowań, obyczaje, wierzenia, a także sposób współistnienia z innymi klasami społecznymi (zob. też: lud).