Paul Heyse
Andrzej Ingram
— Dzień dobry, Andrzeju! — zawołała bez wszelkiego zakłopotania. — To mój brat — dodała, zwracając się do żołnierza...
— Dzień dobry, Andrzeju! — zawołała bez wszelkiego zakłopotania. — To mój brat — dodała, zwracając się do żołnierza...
— Tysiąc razy jesteś piękniejszy, Andrzeju, kiedy się śmiejesz, niż inni chłopcy, zamiast stale marszczyć czoło...
Prócz syna Józefa miał starszą córkę, która w Innsbrucku kształciła się na nauczycielkę. Po nagłym...
Zawsze ją odprowadzał do kościoła, tu jednak zazdrość zżerała jego serce, gdy zbliżali się do...
Tu zawahał się nieco Doman i oczy mu zabłysły, ale spuścił je wnet, jakby zawstydzony...
Wieczorem na przyzbie przed chatą siedziały dwie siostry, Dziwa i Żywia, wsparłszy głowy na ramionach...
— Matka umierając poleciła mej opiece siostrę. Halszka jej było na imię. Nie miałem żony, dzieci...
Ewka, która czekała z bijącym sercem w przyległej izbie, wpadła natychmiast, lecz zaledwie zdołała zakrzyknąć...
Zaznaczaliśmy w ten sposób nie tylko fragmenty mówiące o różnych postaciach braci w utworach (te wskazujemy wówczas tylko, kiedy mamy do czynienia z postacią w jakiś sposób symptomatyczną, jak np. w Antygonie), ale i dla zwrócenia uwagi na wypowiedzi, w których wyrażone zostały przeświadczenia na temat tego, kim brat powinien, a kim nie powinien być, jakich oczekuje się po nim zachowań wobec tych, którzy nazywają go tym mianem.