Uriel Waldo Cutler
O królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu
Dzień czy dwa przed siebie tak jechał, wreszcie koło południa na rozstaju dróg dwóch rycerzy...
Dzień czy dwa przed siebie tak jechał, wreszcie koło południa na rozstaju dróg dwóch rycerzy...
Owóż rumak potknął się w bajorze. Kopyto jego prysło wodę tak mocno pod suknię Izoldy...
Zaznaczaliśmy w ten sposób nie tylko fragmenty mówiące o różnych postaciach braci w utworach (te wskazujemy wówczas tylko, kiedy mamy do czynienia z postacią w jakiś sposób symptomatyczną, jak np. w Antygonie), ale i dla zwrócenia uwagi na wypowiedzi, w których wyrażone zostały przeświadczenia na temat tego, kim brat powinien, a kim nie powinien być, jakich oczekuje się po nim zachowań wobec tych, którzy nazywają go tym mianem.