Stanisław Brzozowski
Płomienie
Widziało się, słuchając tego, uśmiechnięte oczy Cyprianowa, jego pogodną twarz. I znikała pamięć, że legł...
Widziało się, słuchając tego, uśmiechnięte oczy Cyprianowa, jego pogodną twarz. I znikała pamięć, że legł...
Ostatecznie dobrze się stało, że sprawa wzięła taki obrót. Najcięższy był moment wahania się, decyzji...
Mówił z widocznym roztargnieniem, o czym innym myśląc, a wzrok jego coraz przenikliwiej i głębiej...
Istnieje znaczna rozbieżność między poszczególnymi osobami, których rozmyślania i działania zostały oznaczone tym motywem: idealistą jest i doktor Judym, i Rzecki. Idee im patronujące są różne. Tym ciekawszy materiał uda się zgromadzić pod tym hasłem.