George Orwell
Rok 1984
Nie upłynęło nawet trzydzieści sekund Nienawiści, a połowa zebranych zaczęła wydawać z siebie niekontrolowane odgłosy...
Nie upłynęło nawet trzydzieści sekund Nienawiści, a połowa zebranych zaczęła wydawać z siebie niekontrolowane odgłosy...
Żałoście się w niej kajść zapodziewały, a wstawał natomiast srogi gniew i tak ją rozprężał...
Po ich odjeździe została troska, niepokój i jakby uraza i do nich, i do pana...